Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2007

Dystans całkowity:542.91 km (w terenie 185.00 km; 34.08%)
Czas w ruchu:25:14
Średnia prędkość:21.52 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:36.19 km i 1h 40m
Więcej statystyk
  • DST 3.26km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:09
  • VAVG 21.73km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Micha i z powrotem

Piątek, 17 sierpnia 2007 · dodano: 17.08.2007 | Komentarze 0

Do Micha i z powrotem

trasa: dom => dom Micha => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 78.46km
  • Teren 26.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 21.40km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trasa 3 Zamczysk
W okolicach

Środa, 15 sierpnia 2007 · dodano: 15.08.2007 | Komentarze 0

Trasa 3 Zamczysk
W okolicach południa, pojechałem z domku w stronę Ojcowa... Dojazd na rogatki Krakowa zajął mi tylko 23min, co zwykle mi zabiera ok. 30min ;] Przed Ojcowem spotkałem miłego Pana w czapeczce i dziurą w dętce, użyczyłem mu pompki i zyskałem kompana, aż do Pieskowej Skały... Niestety zobowiązałem się dać mu jeszcze w Pieskowej Skale pompkę i musiałem się go trzymać, co trochę obniżyło mi średnią, bo do 19,5km/h, ale jakoś to przeżyłem, bo już od Pieskowej Skały do Ojcowa ciągle jechało się powyżej 30km/h... W Ojcowie coś przegryzłem, uzupełniłem zapasy izotronika, wypiłem kochane, zimne Mountain Dew (mniam ;D) i już w pełni sił ruszyłem do kolejnego zamku na drodze (poprzednie to oczywiście Ojców i Pieskowa Skała) do Korzkwi... Zamku nie odnalazłem, ale za to mile spędziłem czas na działce u koleżanki i kolegi, gdzie miałem dzisiejszą noc spędzić, jednakże moi rodzice się nie zgodzili :(... Stamtąd już prosto do Krakowa...

Pieskowa Skała

Maczuga Herkulesa


Vmax=61,5km/h

trasa: dom => Dworzec Główny => Nowy Kleparz => Park Krowoderski => czerwony szlak do Ojcowa => Ojców => Pieskowa Skała => Ojców => Korzkiew => Grębynice => Korzkiew => Zielonki => Krowodrza => Nowy Kleparz => Dworzec Główny => dom

P.S.: Zdjęcia z telefonu, ale jakość znośna ;p




  • DST 35.84km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 21.72km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wreszcie w siodle... Z 2 Michałami

Wtorek, 14 sierpnia 2007 · dodano: 14.08.2007 | Komentarze 0

Wreszcie w siodle... Z 2 Michałami pojechaliśmy "testować" kolarkę, oraz troszkę dalej niż planowałem, niestety ból brzucha pokrzyżował mi plany i dopiero jutro spróbuję pojechał dalej i szybciej ;-)
Kupiłem nowe rękawiczki, dałem 39zł i jestem zadowolony, choć nie w pełni, bo trochę mnie lewa uwiera w kostkę, ale myślę, że się rozciągnie...

trasa: dom => Secesja => dom Michała W. => stacja benzynowa => Wawel => bulwary Wiślane => tor kajakowy => A4 => klasztor na Bielanach => Zoo => serpentyna => Błonia => Wawel => dom

P.S.: Spotkałem kolegę, zadzwoniłem do Girl :) i dużo ładniej jeździło mi się na podjazdach (których było trochę i były trochę duże ;p)




  • DST 8.50km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:22
  • VAVG 23.18km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odebrać zdjęcia z fotolaba

Piątek, 10 sierpnia 2007 · dodano: 10.08.2007 | Komentarze 0

Odebrać zdjęcia z fotolaba i na pocztę...

trasa: dom => fotograf => poczta => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 65.80km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:24
  • VAVG 19.35km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trasa terenowa... Celem był

Poniedziałek, 6 sierpnia 2007 · dodano: 06.08.2007 | Komentarze 0

Trasa terenowa... Celem był Zamek Tęczyn w Rudnie, niedaleko Krzeszowic... Trasa bardzo ładna, głównie (poza paroma momentami, gdzie się gubiliśmy) jechaliśmy szlakiem czerwonym (Orlich Gniazd - z Krakowa do Częstochowy). Trasa bardzo przyjemna, dużo terenu, wiele podjazdów i zjazdów, mało po prostym... Podobałoby mi się bardziej, gdyby nie odezwała się moja mała dolegliwość - mianowicie mam chore zatoki od ponad paru lat, trochę mi to dzisiaj dokuczało (za nic nie wiem dlaczego akurat dzisiaj), dlatego do Krakowa wróciliśmy pociągiem z Krzeszowic. Jechałem z Marcinem, z którym często ostatnio przemierzam szlaki, i jest to już drugi raz kiedy z nim jadę i mam niższą średnią od rocznej - chyba przestanę z nim jeździć :P
Samej wycieczki nie ma co opisywać, bo troszkę krótka była, żeby działo się coś ciekawego...

trasa: dom => Secesja => Wawel => Planty => Bronowice Nowe => Rząska => Zabierzów => Balice => Brzoskwinia => Rudno => Tęczynek => Krzeszowice

Parę fotek:
ja i Marcin na szlaku:

Trasa, już wewnątrz zamku, kiedy się nią jedzie, czuje się prawdziwą magię...

Ostatnie spojrzenia na cel podróży...


P.S.: Rano wrzucę jeszcze parę fotek, bo coś mi dzisiaj się nie udało...