Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

.: Praktyki hydrologiczne '10 :.

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:0
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk

Łaźniańskie praktyczne dzienniki => Dzień 5

Niedziela, 7 listopada 2010 · dodano: 13.11.2010 | Komentarze 0

Koniec!!
Dzisiaj tylko analiza wyników z laboratorium i powrót do domu...

Praktyki ogólnie fajne, ale niezbyt interesujące pod względem merytorycznym, dla mnie przynajmniej... Ale ogólnie na + :-)

P.S.: Plecak się sprawdził :)




Łaźniańskie praktyczne dzienniki => Dzień 4

Sobota, 6 listopada 2010 · dodano: 13.11.2010 | Komentarze 0

Wyście w teren...
Dzisiaj grzebaliśmy się z resztą kartowania, na szczęści okazało się, że wiele żlebów było wyschniętych, więc nie było tak wiele roboty, co uprzednio...
Plus zamiast glanów adidasy i gumiaki - zajebisty zestaw w teren!

Po południu jeszcze młynkowanie:

młynkowanie w moim wydaniu © vol7

I na końcu wieczorem zabawa w laboratorium...
Mieliśmy wirówkę Franię © vol7

i bimbrownicę :D © vol7

Najfajniejsze było zważenie własnego włosa z dokładnością do 0,00001 grama ;D
Wyszło 0,00238g ;D




Łaźniańskie praktyczne dzienniki => Dzień 3

Piątek, 5 listopada 2010 · dodano: 13.11.2010 | Komentarze 0

Nie chciało mi się strasznie jechać...
Ale trzeba było, więc ze świeżo zakupionym plecakiem 55+10l firmy 4F wybrałem się na praktyki.
Pierwszej nocy (bo dzień to się skończył zanim z Krakowa wyjechałem), robiliśmy BURGERY :D
Nudne, ale zabawne przelewanie wody mające na celu sprawdzenie stopnia przesiąkalności gruntu...

Oto Burger:

Hydrologiczny burger © vol7




  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łaźniańskie praktyczne dzienniki => Dzień 1,5

Sobota, 23 października 2010 · dodano: 24.10.2010 | Komentarze 0

Sobota, wyjście w teren...
Wycieczka krajoznawcza w okolice stacji badawczej UJ... Odwiedziliśmy ogródek meteorologiczny, w którym najfajniejszym urządzeniem był, oczywiście heliograf. Później pooglądaliśmy kilka studni, limnografów, zmierzyliśmy przepływ rzeczki, słyszeliśmy egzotyczne ptaszyska, widzieliśmy 4 sarenki i się zmęczyliśmy...
Cały dzień chodziłem z 3 metrową rurą owiniętą wokół ciała, która była pompką do wypompowywania wody z rurki wbitej w ziemię... Wsypaliśmy 1kg soli do wody i mierzyliśmy jej kondukcję w czasie, masakra jednym słowem... W życiu nie myślałem, że mogę zrobić tyle rzeczy z małą rzeczką! Młynkowanie, mierzenie, taplanie się w wodzie...
I złapaliśmy raka!!

Raczek złapany podczas młynkowania © vol7

Ogródek meteorologiczny Łazy © vol7


Wieczorem ognisko i zajęcia do 23:15... Później integracja z rocznikami 3 i 5 tak, do 3 w nocy... Pobudka oczywiście po 7 następnego dnia...
Od 8:30 do 17:30, ok. 10km