Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2007

Dystans całkowity:443.01 km (w terenie 64.00 km; 14.45%)
Czas w ruchu:18:45
Średnia prędkość:23.63 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:31.64 km i 1h 20m
Więcej statystyk
  • DST 38.20km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 19.76km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj wyjazd ze znajomymi.

Piątek, 14 września 2007 · dodano: 14.09.2007 | Komentarze 0

Dzisiaj wyjazd ze znajomymi. Musiałem wymienić koledze dętkę, a dzięki nieocenionej pomocy Micha, udało się to znacznie szybciej... Pojechaliśmy po męczarniach wreszcie przed siebie, chciałem zrobić Tyniec, to nie, bo za daleko i za długo (a i tak zrobiliśmy więcej i dłużej :P ), chciałem jechać pod Kopiec Kościuszki - nie, jedziemy pod Piłsudskiego... Nie ważne, jakoś dojechaliśmy na Kopiec, ale zrobiło się ciemno i zimno, jakoś to przeżyliśmy i jedziemy do domu... Michał pojechał inną drogą, a my z Przemkiem pojechaliśmy inną... Spotkaliśmy się na Błoniach, i do domu :)

trasa: dom => Secesja => Prokocim => dom Przemka => Prokocim => Wawel => Błonia => Rudawa => Zoo => Kopiec Piłsudskiego => Zoo => Rudawa => Błonia => Wawel => Korona => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 23.86km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 22.37km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Boże, wreszcie w siodle!

Środa, 12 września 2007 · dodano: 12.09.2007 | Komentarze 1

Boże, wreszcie w siodle! Po 9 dniowej abstynencji, spowodowanej beznadziejnymi warunkami pogodowymi i lekkim przeziębieniem, wreszcie dzisiaj po szkole, gdy Słońce przebijało się nieśmiało przez chmury, wyszedłem na rowerek... Niestety nie jeździłem długo, ale jednak zawsze to coś...

trasa: dom => Rynek => fotograf => UJ => Plac Wszystkich Świętych => Wawel => szkoła => Wielicka => Prokocim => do Agi :) => do Przemka => kręcenie się po Prokocimiu => dom

P.S.: Uważajcie na krakowskich kierowców, są jednymi z najbardziej niekulturalnych, z jakimi miałem nieprzyjemność się spotkać ;/ Najczęstszym ich wybrykiem jest nie wyrzucanie kierunkowskazu, jeśli któryś wyrzuci to jest normalnie święto ;/ dzisiaj znów bym się wrypał w kolejny samochód... ;/

P.S.2: dowód na to, ażeby nie zostawiać roweru na Plantach w Krk ;p

I znów, "było drzewo (a nawet dwa) i go (ich) nie ma":




  • DST 59.18km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 26.70km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

#1: Takiego wietrzyska

Poniedziałek, 3 września 2007 · dodano: 03.09.2007 | Komentarze 0

#1: Takiego wietrzyska jeszcze nie widziałem... Uparłem się, że pojadę do Tyńca, bo jak jestem zły i mam zły dzień to chcę się wyszaleć, no to jedziemy... Taka piździawa była nad Wisłą, że ja p... em... nie mogę ;/ No ale dojechałem do tego toru kajakowego, z dość dobrym czasem, ale byłem zmęczony... Wisła ładnie się przelewała, przez stopień wodny "Kościuszko"... Wracając jechałem z wiatrem, ciągle powyżej 35km/h... Gdyby nie to, że miałem wcześniej pod wiatr średnią mógłbym wynieść na niezłe wyżyny, no ale się nie udało...

trasa: dom => Wawel => tor kajakowy => Grunwald => Korona => dom (29.37km, 26,20km/h)

#2: Kolejne kilometry, uciekają jak piaski czasu... ta sama trasa, teraz szybciej i trochę deszczu...

29,61km, 27,33km/h




  • DST 17.51km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 20.20km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zmęczony i w ogóle chyba mnie

Niedziela, 2 września 2007 · dodano: 02.09.2007 | Komentarze 0

Zmęczony i w ogóle chyba mnie łapię kontuzja lewego kolana... "Marność, wszystko marność"

trasa: dom => Wawel => Jubilat => Rynek => Błonia (pętla) => Wawel => dom

było drzewo i nie ma drzewa: