Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl

Komentarze 2

Jesienny AZS XC Bike Cup 2008

No więc, rano nie bardzo mogłem się zebrać z łóżka, ale jakoś mi się udało... Pojechałem sobie w moich ocieplanych gaciach i nowej kurtce z windblock'iem, który jest odpowiednikiem popularnego windstopper'a, który sprawdza się doskonale!! Było ciepło, w ogóle nie czuć wiatru, warta swojej ceny!!
Bluza z membrany:

Trochę błądziłem z dojazdem, ale jakoś z pomocą miłej bikerki trafiłem...
Trasa była cholernie ciężka, nie spodziewałem się takowej w krakowskich warunkach... Tak czy owak wystartowałem... Już na pierwszym podjeździe zaczęły się problemy; mianowicie łańcuch tańczył we wszystkie strony, po pierwszym podjeździe skurcze, które zostały mi do końca wyścigu... Kiepawo, miałem dość po pierwszym okrążeniu... Przyznaję się otwarcie - pojechałem czysto rekreacyjnie i wycofałem się po tym pierwszym okrążeniu przez to, że byłem za słaby i przez problemy ze sprzętem... No nic, pierwszy start nieudany - kiedyś takowy być musiał ;-)
Jednak nie jestem znowu taki zły, po prostu trochę szkoda, ale wiedziałem, że jestem nie przygotowany, więc można było się zabawić...
Czekam na zdjęcia, jak będą to wrzucę oczywiście...

Później pojechałem sobie na szosę do Tyńca, bo dawno tam nie byłem, po drodze drugi wyścig - na torze kajakowym ludzie robili sobie zorganizowany wyścig na ostrokołowcach...
Zrobiłem ogólnie dużo zdjęć, trzeba je wrzucić - więc:
gotowy do startu:

i ruszyli:

w tle, hen daleko majaczą wieże klasztoru w Tyńcu:

ładnie się prezentuję w nowej membranie?:

kto powiedział, że woda w Wiśle nie może być jednak czysta?:

klasztor w Tyńcu z innej perspektywy:


meszek na skałkach koło klasztoru:


Babia:

nad Wisłą:


klasztor na Bielanach:


Wieczorem szukaliśmy kapci ;-)


trasa: dom => Korona => Pychowice => tor kajakowy => Tyniec => tor kajakowy => Korona => dom

P.S.: Jeśli dotrwaliście aż tutaj, to wpiszcie się w komentach ;)





Komentarze
vol7
| 00:24 niedziela, 19 października 2008 | linkuj 175zł w Mikesporcie - mają swoją stronę, www.odziezrowerowa.pl - czy jakoś tak...
vanhelsing
| 23:39 sobota, 18 października 2008 | linkuj Ja dotrwałem, jaa :P Chociaż już mi się spać chcc, ale słucham energy 2000 live i jakoś się trzymam :D

Fajna ta bluza, ile dałeś ?

A co do wyścigu - ja rok temu miałem podobnie, złapały mnie skurcze i rower się zaczął psuć ale z opresji wyratował mnie flak...:P

PozdrO :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]