Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
  • DST 82.13km
  • Teren 5.00km
  • Czas 04:22
  • VAVG 18.81km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejny dzień z Agą na rowerku

Sobota, 12 lipca 2008 · dodano: 12.07.2008 | Komentarze 1

Kolejny dzień z Agą na rowerku :)

Ale po kolei...
Rano, bo ok 9:30 wyjechałem z domu i udałem się w stronę Kurdwanowa trasą, którą pokazał mi Michał... Ogólnie wydostałem się poza obwodnice Krakowa i już takie wsie i góry, że ja pierniczę!
Nikt nie mówił, że jak się jedzie do Dobczyc, to jest taka masakra!! Jeszcze głupi zamiast jechać prosto do Świątnik Górnych, to pojechałem na przełaj i był podjazd na grzbiet, zjazd na dno doliny i tak w kółko... Nieźle mnie to zmęczyło, no ale po 2 godzinach dotarłem na zamek w Dupcycach:

Okazało się, że nie można wjechać na zaporę, a szkoda, bo prezentuje się ładnie:

Tak jak i samo jeziorko:

Po nieudanym zwiedzaniu, kupiłem 0,5l wody i niebieskiego powerade'a, a i princepolo xxl ;p Spożyłem ów produkty nad kamienistym brzegiem Raby i udałem się do Wieliczki... Zaraz za miastem spotkałem rodzinkę boćków :)


Później znowu dużo podjazdów, czasem jakiś tam zjazd, tylko do Wieliczki ostatnie 2-4km to ładny zjazd (Vmax=55,5km/h)... Z Wieliczki już szybko do domu, bo zmęczony byłem, a i Dziadkowie przyjechali :)
Średnia ok. 20,2km/h

Po południu pojechałem do mojej Pani, z którą krótka wycieczka, po Prokocimiu i Bieżanowie... 6,586km w 43min, czyli ok 9,2km/h - niewiele, powoli, ale to, że z Nią - to rekompensuje wszystko z nadpłatą :)

Powrót do domu po 22, wtedy Kraków mi się nawet podoba :)

profil:

trasa:
http://www.bikely.com/maps/bike-path/167671

trasa: dom => Kurdwanów => Swoszowice => Zbydniowice => Lasowice => Grabówki => Podstolice => Ochojno => Rzeszotary => Janowice => Gorzków => Bieńkowice => Nowa Wieś => Dobczyce => Dziekanowice => Rudnik => Jankówka => Raciborsko => Kaźmice Wielkie => Pawlikowice => Wieliczka => Kraków => Prokocim => dom => Prokocim => dom Agi => Bieżanów => Prokocim => park => dom Agi => dom




  • DST 7.50km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:20
  • VAVG 22.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko po terenie...

trasa:

Piątek, 11 lipca 2008 · dodano: 11.07.2008 | Komentarze 0

Krótko po terenie...

trasa: dom => tereny dawnego obozu "Płaszów" => Kabel => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 25.11km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 16.56km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy wyjazd z moim Kochaniem

Czwartek, 10 lipca 2008 · dodano: 11.07.2008 | Komentarze 0

Pierwszy wyjazd z moim Kochaniem :-)

Najpierw trochę powolnej tułaczki z Michałem i jego kuzynem, a później do mojej Agi :)
Ma już rowerek, poprawiłem w nich hamulce i przerzutki i ruszyliśmy... Powoli, bo powoli, ale zawsze jakiś początek, po 5 latach bez rowerka :) 5,425km w 33minuty i Vmax-=31km/h i średnia 10km/h nie jest taka fatalna... W sobotę znowu pojedziemy, ale już dalej i może szybciej :)

trasa: dom => kopiec Krakusa => park Bednarskiego => Mateczny => Kurdwanów => Prokocim => dom Agi => po parkach => dom Agi => dom




  • DST 18.90km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 16.43km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Najwolniejsza wycieczka od ponad

Środa, 9 lipca 2008 · dodano: 09.07.2008 | Komentarze 1

Najwolniejsza wycieczka od ponad roku ;/ Kurde... Pisać mi się nawet nie chce... Zero szacunku dla roweru ze strony znajomych moich znajomych ;/

trasa: dom => Mogilskie => Plaza => Dąbie => Korona => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 21.30km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 23.67km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza wycieczka do Wieliczki...

Wtorek, 8 lipca 2008 · dodano: 08.07.2008 | Komentarze 1

Pierwsza wycieczka do Wieliczki...
Myślałem, że jest duuuużo dalej, a tutaj ledwie 9km w jedną stronę!!
Tylko tyle dzisiaj, bo moja Dama mi zmieniła plany... Może jutro jeszcze coś pojeżdżę, ale z racji, że teraz pracuję, będzie troszkę mniej kilometrów ;/

Kopalnia Soli w Wieliczce:

Oraz powalający cennik:


trasa: dom => Prokocim => Wielicka => Wieliczka => Wielicka => Prokocim => dom




  • DST 22.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogoda się zapowiadał totalnie

Poniedziałek, 7 lipca 2008 · dodano: 07.07.2008 | Komentarze 0

Pogoda się zapowiadał totalnie antyrowerowo - burzowe chmury i w ogóle szaro, buro i ponuro... Sam bym się nie zebrał, jak i on, ale 1 sms ma moc milionów! ;D

Pojeździliśmy po bulwarach, a później pojechaliśmy na teren na Koronę i Bonarkę, gdzie to pod kopcem nas złapał deszcz... Schroniliśmy się w ruinach poniemieckich budynków na terenie byłego obozu "Płaszów", kiedy przestało podać rozstaliśmy się na rozstaju dróg. Mnie jeszcze pod domem zmoczyło, ale wyliżę się...

trasa: dom => Korona => Wawel => Salwator => Wawel => Dąbie => Korona => park Bednarskiego => kopiec Krakusa => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 71.44km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 22.80km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Ojcowa i Pieskowej

Czwartek, 3 lipca 2008 · dodano: 03.07.2008 | Komentarze 1

Do Ojcowa i Pieskowej Skały z Bartkiem :)
Ok. 11 ruszyliśmy, nogi mnie trochę bolały, takie ociężałe były, ale tyłek mi się dawał coraz bardziej we znaki, ale w końcu jakoś się udało... Pojechaliśmy czerwonym szlakiem do Ojcowała, ładnie go wyrównali, trochę ładniejszego asfaltu dali... Minęliśmy Ojców i pojechaliśmy do Pieskowej Skały, później w Ojcowie zjedliśmy pizzę "Capri" u miłego gospodarza knajpy, ja prince polo oraz 0,5l Pepsi, do bidonu 0,5l niebieskiego powerade'a, którego w tym momencie właśnie kończę :) i jedziemy do domu... W drodze powrotnej właściwie ciągle powyżej 30km/h, więc do Pieskowej dojechaliśmy w 2 godziny, a do domu już w godzinę :]
A i testowałem odwrócony mostek, troszkę lepiej, ale zobaczymy jak będzie na zjazdach i podjazdach...
Parę fotek z trasy:
"Czerwony most":

Bartek:

Vol:

Zamek w Ojcowie:

Pieskowa Skała i Maczuga Herkulesa:

Najpewniej orzeł w Ojcowskim Parku Narodowym:


trasa: dom => Wawel => Dworzec Główny => Krowodrza => "Czerwony most" => Prądnik Korzkiewski => Ojców => Pieskowa Skała => Ojców => Trojanowice => Zielonki => Kleparz => Dworzec Główny => Korona => dom

Co najważniejsze - kupiliśmy dzisiaj mojej Lubej rower!! Będzie nowa kategoria na stronie i wreszcie wspólne wyjazdy :) (ale się cieszę!!! :D)




  • DST 55.50km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 27.07km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rano do pracy, a po południu

Środa, 2 lipca 2008 · dodano: 02.07.2008 | Komentarze 0

Rano do pracy, a po południu do Tyńca, przez Balice i Kryspinów...

Szkoda, że nie wziąłem aparatu, bo można było zrobić ładne zdjęcia... No ale cóż... Swoją drogą - OSTRZEŻENIE, dostanie się z Kryspinowa do Tyńca przez most A4 jest prawie niemożliwe ;/

Drugi wjazd miał okrąglutką liczbę kilometrów :)


trasa: dom => praca => dom => Korona => Wawel => aleje => jakoś na Bronowice, inaczej niż zwykle => Rząska => Balice => Kryspinów => Tyniec => tor kajakowy => Pychowice => Ruczaj => Kurdwanów => dom




  • DST 40.55km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.16km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powoli do Tyńca z Filipem...

Wtorek, 1 lipca 2008 · dodano: 01.07.2008 | Komentarze 0

Powoli do Tyńca z Filipem...
Coś mnie pachwina boli, ciężko mi się jechało... Może jeszcze jutro po robótce się przejadę gdzieś...

Robaczek:

i wiewióreczki - każda inna :)



Fotki robione, podczas rannego wyjścia z moją Miłą do Lasku Wolskiego :)

trasa: dom => Wawel => tor kajakowy => Tyniec => tor kajakowy => Skałki Twardowskiego => Łagiewniki => Kurdwanów => dom




  • DST 40.46km
  • Teren 1.50km
  • Czas 01:40
  • VAVG 24.28km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Tyńca z Bartkiem...

Poniedziałek, 30 czerwca 2008 · dodano: 30.06.2008 | Komentarze 1

Do Tyńca z Bartkiem... Przy torze spotkaliśmy Davida i z nim pojechaliśmy do Tyńca... Powrót przez Zakrzówek i Kurwdanów, ciekawy ten powrót, trzeba go zbadać lepiej :)
Po drodze widziałem zajączka i myszkę :)

David mi trochę pomógł z siodłem i pożyczył narzędzia - oj, będzie wielkie czyszczenie napędu w tym tygodniu :]

trasa: dom => Korona => Grunwald => tor kajakowy => Tyniec => tor kajakowy => Pychowice => Zakrzówek => Ruczaj => Kurdwanów => dom


JASNA CIASNA !!! BRAKŁO MI TYLKO 5 km do pół tysiąca w czerwcu! SZLAG!!!!