Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
  • DST 38.15km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 17.61km/h
  • VMAX 55.70km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z erotomanem do Lasku Wolskiego

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 2

Witajcie drogie dzieci...
Opowiem Wam dzisiaj bajeczkę o tym, jak to zmęczony Kubuś, podróżował przez las z ogólnie pojętym erotomanem Michem vel. Mapei...
Dawno, dawno temu, w odległej Galaktyce, a dokładniej w Krakowie, młody Jedi - padawan (czego znamionem jest warkocz) imieniem Volus Septimus, wyruszył z misją w leśne ostępy Lasu Wolskiego. Jego kompanem był niejaki Mapei Michu, pochodzący z planety Italia w układzie Cracovia. Celem ich podróży było udokumentowanie możliwości technicznych ścigaczy ze stajni Kellys'a i Scott'a. Misja powiodła się, mimo nieustannego zagrożenia, jakim był dla niej Mapei, który każdą niewiastę, lub wiastę zaczepiał. Misja zakończyła się szczęśliwie, a Volus Septimus przymierzał się nawet do nowego ścigacza, na pełnej amortyzacji:

Nowy full ;D © vol7

Zjazd w Lasku Wolskim - zdjecie wyk. Mapei © vol7



trasa: dom => Rondo Grzegórzeckie => Rondo Mogilskie => UEk => tunel => planty => błonia => nad Rudawą => Kozie Nogi => klasztor => Orla => kładka => tor kajakowy => Fotel Horum => Korona => dom




  • DST 11.40km
  • Czas 00:30
  • VAVG 22.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Już z nowym supportem

Wtorek, 22 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 0

Oddałem krew w trakcie WAPIRIADY na UP, więc powrót do domu trochę MPK, trochę o własnych siłach
Goldi, na nowym supporcie, ale dalej trzeba zrobić z przerzutnikami...


trasa: dom => Wawel => błonia => ING => UP => MPK => Zabłocie => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 14.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 21.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy dzień wiosny na Gold'im

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 0

Nowy rowerek złożony, ale jak go skończę całkiem, to wtedy się nim pochwalę.

trasa: dom => kładka Bernatka => Wawel => błonia => ING => mBike => Rynek Główny => Secesja => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 15.48km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:47
  • VAVG 19.76km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy dzień wiosny na Kellys'ie

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 0

Z racji problemów z Gold'im na zajęcia pojechałem Magnusem, ale po drodze po klucz wstąpiłem do chłopaków w Secesji, żeby rozkręcić support w Gold'im...

trasa: dom => Secesja => dom => Secesja => Wawel => błonia => ING => Rynek Główny => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 34.63km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 17.32km/h
  • VMAX 54.70km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosza z Krissem

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 0

Z Krisem się dzisiaj umówiłem i jak zwykle zaspałem/pomyliłem* godziny... Trochę zmarzł, ale później to jakoś było...
Niestety, formy jak nie było, tak nie ma, a nie będzie jej szybko, bo czasu na jazdę nie ma :( Chociaż może?
W każdym razie fajnie się jeździło, do lasku, a później na tor kajakowy... Wiatr oczywiście szalał i we wszystkie strony mieliśmy bardziej lub mniej pod wiatr... Zimno... Brrr...

trasa: dom => Rynek Główny => Wawel => błonia => Zoo => Klasztor => kładka => tor kajakowy => Wawel => kładka Bernatka => Korona => dom

P.S.: Podczas jazdy 3 razy śnieg padał ;p




  • DST 23.72km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 13.55km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zieleń wróciła na szlaki

Sobota, 26 lutego 2011 · dodano: 26.02.2011 | Komentarze 1

Dawno już nie klikałem "Dodaj wycieczkę"... Spowodowane było to studiami, zdrowiem, samopoczuciem, pogodą... Ogólnie narzekać można by na wszystko, jednak najbardziej to mnie się nie chciało... No nieważne... Czas zacząć nowy sezon i zapomnieć o gorszym poprzednim...

Z Mateuszem do Lasku Wolskiego dnia dzisiejszego udaliśmy się... Zimno... Ubrałem się trochę za grubo, ale dało radę... Jazda w porządku, poza bolącym kolanem, trzeba się przejść do stawologa...
Niestety zima nie wyglądała magicznie, drogi pełne białego gówna zwanym solą, a w lesie koleiny... Ale jeździło się bardzo przyjemnie! Dawno nie czułem tej wolności jaką daje rower! :)

Średnia leży, kondycha leży, Mateusz leżał, a mnie się udało nie leżeć ;]

Mroźno... © vol7

Podjazd ciężki, po długiej przerwie wydawał się... © vol7

Zieleń znowu zawitała do lasu, w postaci... Kellys'a Magnusa © vol7


trasa: dom => tunel => most Kotlarski => Wawel => Jubilat => błonia => ING => błonia => Wilcze Doły => Sikornik => Kozie Nogi => Zoo => Klasztor => Salwator => tryumfalny powrót tramwajem do domu, z powodu kolana i mrozu...

P.S.: Woda w bidonie mi zamarzła ;D




  • DST 12.28km
  • Czas 00:36
  • VAVG 20.47km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Coś, gdzieś, kiedyś

Czwartek, 11 listopada 2010 · dodano: 26.02.2011 | Komentarze 0

Coś, gdzieś, kiedyś


Kategoria .: do 50km :.


Łaźniańskie praktyczne dzienniki => Dzień 5

Niedziela, 7 listopada 2010 · dodano: 13.11.2010 | Komentarze 0

Koniec!!
Dzisiaj tylko analiza wyników z laboratorium i powrót do domu...

Praktyki ogólnie fajne, ale niezbyt interesujące pod względem merytorycznym, dla mnie przynajmniej... Ale ogólnie na + :-)

P.S.: Plecak się sprawdził :)




Łaźniańskie praktyczne dzienniki => Dzień 4

Sobota, 6 listopada 2010 · dodano: 13.11.2010 | Komentarze 0

Wyście w teren...
Dzisiaj grzebaliśmy się z resztą kartowania, na szczęści okazało się, że wiele żlebów było wyschniętych, więc nie było tak wiele roboty, co uprzednio...
Plus zamiast glanów adidasy i gumiaki - zajebisty zestaw w teren!

Po południu jeszcze młynkowanie:

młynkowanie w moim wydaniu © vol7

I na końcu wieczorem zabawa w laboratorium...
Mieliśmy wirówkę Franię © vol7

i bimbrownicę :D © vol7

Najfajniejsze było zważenie własnego włosa z dokładnością do 0,00001 grama ;D
Wyszło 0,00238g ;D




Łaźniańskie praktyczne dzienniki => Dzień 3

Piątek, 5 listopada 2010 · dodano: 13.11.2010 | Komentarze 0

Nie chciało mi się strasznie jechać...
Ale trzeba było, więc ze świeżo zakupionym plecakiem 55+10l firmy 4F wybrałem się na praktyki.
Pierwszej nocy (bo dzień to się skończył zanim z Krakowa wyjechałem), robiliśmy BURGERY :D
Nudne, ale zabawne przelewanie wody mające na celu sprawdzenie stopnia przesiąkalności gruntu...

Oto Burger:

Hydrologiczny burger © vol7