Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
  • DST 30.25km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 18.15km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaczynamy luty!

Piątek, 5 lutego 2010 · dodano: 05.02.2010 | Komentarze 1

No wreszcie... Chwila wytchnienia i odpoczynku, choć nie do końca. Pierwsza sesja już się kończy, choć do poprawy chemia i geologia (ćwiczenia)... Spokojnie, damy radę!

Dzisiaj z racji ładnej pogody i głodu wywołanego chroniczną cyklozą wyjechałem na szlak... Jechało się dobrze, trochę kondycha łapała zadyszkę... Mój napęd coś dawno smaru nie widział, dlatego napoiłem go na szybko czerwono-krwistym finishem i zatrybił, a raczej przestał trzeć i łańcuch się wreszcie zginał ;)

Do samego toru widziałem tylko jednego rowerzystę!! Przy wodociągach drugi, a tak to dopiero w centrum miasta przewinęło mi się 4...
Za to kaczuchów i innej dzikiej kry i lodowego ptactwa było od cholery i trochę, czasem nawet ładne zdjęcie się zrobiło :)

Dzika kra i lodowe ptactwo © vol7

Taka duża rodzinka © vol7


Zatrzymałem się na ładne pół godziny na środku bulwarów wiślanych przed torem... Było tak cicho i spokojnie, nie chciało mi się stamtąd ruszać gdziekolwiek... Tego mi brakowało, ciszy... Nie lubię tego miasta... Tam było lepiej...
Belweder i G-house © vol7

Przy takim słonku i cienie się większe robią © vol7

Śnieżny rower w śniegu zakopany © vol7

Komplecik, ja i Magnus © vol7

Puste bulwary do Tyńca © vol7

Hen! W siną dal! © vol7

Wielka krakowska rzeka © vol7

Podwawelska kra, jeszcze świeża! po 3,5 za kg! © vol7


Powrót już był pod wiatr i trochę mnie to spowolniło, a i tyłek już trochę bolał, ale dałem radę ;]
Pod Wawelem jeszcze Michała spotkałem i już w towarzystwie pojechałem do domu...

trasa: dom => Korona => Fotel Horum => bulwary => tor kajakowy => kładka => ścieżka za wodociągami (przecieranie nowych szlaków) => Ks. Józefa => Salwator => Wawel => dom

P.S.: PhotoBikeStats coś się pierdzieli, od wczoraj dodawałem te kilka zdjęć ;/





Komentarze
robin
| 18:01 sobota, 6 lutego 2010 | linkuj Tak nawet pusto do toru. Ostatnio byłem dwa razy i nikogo na drodze. Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]