Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

.: do 50km :.

Dystans całkowity:8282.60 km (w terenie 1603.48 km; 19.36%)
Czas w ruchu:398:35
Średnia prędkość:20.68 km/h
Maksymalna prędkość:67.80 km/h
Suma podjazdów:1925 m
Suma kalorii:5913 kcal
Liczba aktywności:388
Średnio na aktywność:21.35 km i 1h 02m
Więcej statystyk
  • DST 34.10km
  • Teren 29.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 17.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy wyjazd w roku 2009

Sobota, 10 stycznia 2009 · dodano: 10.01.2009 | Komentarze 3

Pierwszy wyjazd w roku 2009 !!

Zaplanowałem go wczoraj, dzisiaj wstałem lekko spóźniony, wyszedłem bardziej spóźniony, a wróciłem bardzo spóźniony ;]

Miałem kupić po drodze ocieplacze na buty SPD, ale główka pracuje i okleiłem noski butów szarą taśmą (która jest brązowa) klejącą - efekt: ciepło i komfortowo, choć nie zawsze, ale tańsze to niż ocieplacze... Kupiłem sobie za to okularki, cobym mógł wieczorami rowerkować, bo w moich nic nie widać, bo są już za ciemne wtedy...

Pojechałem sobie do Secesji, później pod Wawel i do Ando (zakupy: czerwony Finish line mały + przezroczyste okularki PRO) stamtąd już na tor kajakowy czarno-białą drogą (przez śnieg, daję tak dużo tereno-kilometrów)... Na kładeczkę i chciałem jechać dróżką za wodociągami, ale niestety nie odśnieżyli jej, więc po ok 100metrach postanowiłem się wrócić, tak więc bulwarem wróciłem pod Wawel. Przed mostem dębnickim podjechał do mnie na bulwarach radiowóz straży miejskiej i przeprowadzono ze mną taki oto dialog:
strażnik: - opony z kolcami są?
ja: - szczerze to nie, zgubiłem je na tym śniegu...
Ciekawa i miła zarazem sytuacja, tak zagadać :)

Parę zdjęć:
to jeszcze z poświątecznego wyjazdu do Jędrzejowa sikoreczki:


Kopiec Krakusa z gwiazdozbiorem Orion w tle:

Fotka z Sylwka ("gwiazda betlejemska"):

i zwykły fajerwerek:

"Anioł stróż, diabeł i ja":

Takie przesłanie do ludzi chodzących po ścieżkach - możemy żyć razem:

nie przeszkadzając sobie:

(to taka aluzja, do sesji na Rondzie Mogilskim, gdzie w ciągu 10 minut, 37 osób szło ścieżką rowerową, która jest namalowana na czerwono(sic!), ma wielki rower namalowany co kilka metrów(sic!), a ludzie dalej nimi chodzą! SZLAG BY WAS!!!
Oto ta ścieżka na Mogilskim:

Ruiny fortu na Mogilskim:


(w tle Księżyc):

Mała abstrakcja:

Traimwai:

To już koniunkcja Księżyca z Wenus z dnia 2.01.2009:


A to wreszcie zdjęcia z dzisiaj:
łabądki w różnych miejscach:




To ja w nowych ślepiach i w zimowej scenerii (btw. kto znajdzie akcent z bikestats?):

To znowu ja, tyle, że na kładce i widać mega patent na ocieplenie SPD (oraz akcent z BS):

Nowoczesny parking rowerowy:

Odmrożenia 2-giego stopnia:


A to tafla przy Stopniu Wodnym "Kościuszko" (fajnie wyglądała):


trasa: dom => Secesja => Galeria Kazimierz => Wawel => Ando => tor kajakowy => kładka => droga rowerowa za wodociągami => kładka => tor kajakowy => Korona => dom




  • DST 34.10km
  • Teren 29.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 17.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy wyjazd w roku 2009

Sobota, 10 stycznia 2009 · dodano: 10.01.2009 | Komentarze 3

Pierwszy wyjazd w roku 2009 !!

Zaplanowałem go wczoraj, dzisiaj wstałem lekko spóźniony, wyszedłem bardziej spóźniony, a wróciłem bardzo spóźniony ;]

Miałem kupić po drodze ocieplacze na buty SPD, ale główka pracuje i okleiłem noski butów szarą taśmą (która jest brązowa) klejącą - efekt: ciepło i komfortowo, choć nie zawsze, ale tańsze to niż ocieplacze... Kupiłem sobie za to okularki, cobym mógł wieczorami rowerkować, bo w moich nic nie widać, bo są już za ciemne wtedy...

Pojechałem sobie do Secesji, później pod Wawel i do Ando (zakupy: czerwony Finish line mały + przezroczyste okularki PRO) stamtąd już na tor kajakowy czarno-białą drogą (przez śnieg, daję tak dużo tereno-kilometrów)... Na kładeczkę i chciałem jechać dróżką za wodociągami, ale niestety nie odśnieżyli jej, więc po ok 100metrach postanowiłem się wrócić, tak więc bulwarem wróciłem pod Wawel. Przed mostem dębnickim podjechał do mnie na bulwarach radiowóz straży miejskiej i przeprowadzono ze mną taki oto dialog:
strażnik: - opony z kolcami są?
ja: - szczerze to nie, zgubiłem je na tym śniegu...
Ciekawa i miła zarazem sytuacja, tak zagadać :)

Parę zdjęć:
to jeszcze z poświątecznego wyjazdu do Jędrzejowa sikoreczki:


Kopiec Krakusa z gwiazdozbiorem Orion w tle:

Fotka z Sylwka ("gwiazda betlejemska"):

i zwykły fajerwerek:

"Anioł stróż, diabeł i ja":

Takie przesłanie do ludzi chodzących po ścieżkach - możemy żyć razem:

nie przeszkadzając sobie:

(to taka aluzja, do sesji na Rondzie Mogilskim, gdzie w ciągu 10 minut, 37 osób szło ścieżką rowerową, która jest namalowana na czerwono(sic!), ma wielki rower namalowany co kilka metrów(sic!), a ludzie dalej nimi chodzą! SZLAG BY WAS!!!
Oto ta ścieżka na Mogilskim:

Ruiny fortu na Mogilskim:


(w tle Księżyc):

Mała abstrakcja:

Traimwai:

To już koniunkcja Księżyca z Wenus z dnia 2.01.2009:


A to wreszcie zdjęcia z dzisiaj:
łabądki w różnych miejscach:




To ja w nowych ślepiach i w zimowej scenerii (btw. kto znajdzie akcent z bikestats?):

To znowu ja, tyle, że na kładce i widać mega patent na ocieplenie SPD (oraz akcent z BS):

Nowoczesny parking rowerowy:

Odmrożenia 2-giego stopnia:


A to tafla przy Stopniu Wodnym "Kościuszko" (fajnie wyglądała):


trasa: dom => Secesja => Galeria Kazimierz => Wawel => Ando => tor kajakowy => kładka => droga rowerowa za wodociągami => kładka => tor kajakowy => Korona => dom




  • DST 34.10km
  • Teren 29.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 17.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy wyjazd w roku 2009

Sobota, 10 stycznia 2009 · dodano: 10.01.2009 | Komentarze 3

Pierwszy wyjazd w roku 2009 !!

Zaplanowałem go wczoraj, dzisiaj wstałem lekko spóźniony, wyszedłem bardziej spóźniony, a wróciłem bardzo spóźniony ;]

Miałem kupić po drodze ocieplacze na buty SPD, ale główka pracuje i okleiłem noski butów szarą taśmą (która jest brązowa) klejącą - efekt: ciepło i komfortowo, choć nie zawsze, ale tańsze to niż ocieplacze... Kupiłem sobie za to okularki, cobym mógł wieczorami rowerkować, bo w moich nic nie widać, bo są już za ciemne wtedy...

Pojechałem sobie do Secesji, później pod Wawel i do Ando (zakupy: czerwony Finish line mały + przezroczyste okularki PRO) stamtąd już na tor kajakowy czarno-białą drogą (przez śnieg, daję tak dużo tereno-kilometrów)... Na kładeczkę i chciałem jechać dróżką za wodociągami, ale niestety nie odśnieżyli jej, więc po ok 100metrach postanowiłem się wrócić, tak więc bulwarem wróciłem pod Wawel. Przed mostem dębnickim podjechał do mnie na bulwarach radiowóz straży miejskiej i przeprowadzono ze mną taki oto dialog:
strażnik: - opony z kolcami są?
ja: - szczerze to nie, zgubiłem je na tym śniegu...
Ciekawa i miła zarazem sytuacja, tak zagadać :)

Parę zdjęć:
to jeszcze z poświątecznego wyjazdu do Jędrzejowa sikoreczki:


Kopiec Krakusa z gwiazdozbiorem Orion w tle:

Fotka z Sylwka ("gwiazda betlejemska"):

i zwykły fajerwerek:

"Anioł stróż, diabeł i ja":

Takie przesłanie do ludzi chodzących po ścieżkach - możemy żyć razem:

nie przeszkadzając sobie:

(to taka aluzja, do sesji na Rondzie Mogilskim, gdzie w ciągu 10 minut, 37 osób szło ścieżką rowerową, która jest namalowana na czerwono(sic!), ma wielki rower namalowany co kilka metrów(sic!), a ludzie dalej nimi chodzą! SZLAG BY WAS!!!
Oto ta ścieżka na Mogilskim:

Ruiny fortu na Mogilskim:


(w tle Księżyc):

Mała abstrakcja:

Traimwai:

To już koniunkcja Księżyca z Wenus z dnia 2.01.2009:


A to wreszcie zdjęcia z dzisiaj:
łabądki w różnych miejscach:




To ja w nowych ślepiach i w zimowej scenerii (btw. kto znajdzie akcent z bikestats?):

To znowu ja, tyle, że na kładce i widać mega patent na ocieplenie SPD (oraz akcent z BS):

Nowoczesny parking rowerowy:

Odmrożenia 2-giego stopnia:


A to tafla przy Stopniu Wodnym "Kościuszko" (fajnie wyglądała):


trasa: dom => Secesja => Galeria Kazimierz => Wawel => Ando => tor kajakowy => kładka => droga rowerowa za wodociągami => kładka => tor kajakowy => Korona => dom




  • DST 34.10km
  • Teren 29.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 17.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy wyjazd w roku 2009

Sobota, 10 stycznia 2009 · dodano: 10.01.2009 | Komentarze 3

Pierwszy wyjazd w roku 2009 !!

Zaplanowałem go wczoraj, dzisiaj wstałem lekko spóźniony, wyszedłem bardziej spóźniony, a wróciłem bardzo spóźniony ;]

Miałem kupić po drodze ocieplacze na buty SPD, ale główka pracuje i okleiłem noski butów szarą taśmą (która jest brązowa) klejącą - efekt: ciepło i komfortowo, choć nie zawsze, ale tańsze to niż ocieplacze... Kupiłem sobie za to okularki, cobym mógł wieczorami rowerkować, bo w moich nic nie widać, bo są już za ciemne wtedy...

Pojechałem sobie do Secesji, później pod Wawel i do Ando (zakupy: czerwony Finish line mały + przezroczyste okularki PRO) stamtąd już na tor kajakowy czarno-białą drogą (przez śnieg, daję tak dużo tereno-kilometrów)... Na kładeczkę i chciałem jechać dróżką za wodociągami, ale niestety nie odśnieżyli jej, więc po ok 100metrach postanowiłem się wrócić, tak więc bulwarem wróciłem pod Wawel. Przed mostem dębnickim podjechał do mnie na bulwarach radiowóz straży miejskiej i przeprowadzono ze mną taki oto dialog:
strażnik: - opony z kolcami są?
ja: - szczerze to nie, zgubiłem je na tym śniegu...
Ciekawa i miła zarazem sytuacja, tak zagadać :)

Parę zdjęć:
to jeszcze z poświątecznego wyjazdu do Jędrzejowa sikoreczki:


Kopiec Krakusa z gwiazdozbiorem Orion w tle:

Fotka z Sylwka ("gwiazda betlejemska"):

i zwykły fajerwerek:

"Anioł stróż, diabeł i ja":

Takie przesłanie do ludzi chodzących po ścieżkach - możemy żyć razem:

nie przeszkadzając sobie:

(to taka aluzja, do sesji na Rondzie Mogilskim, gdzie w ciągu 10 minut, 37 osób szło ścieżką rowerową, która jest namalowana na czerwono(sic!), ma wielki rower namalowany co kilka metrów(sic!), a ludzie dalej nimi chodzą! SZLAG BY WAS!!!
Oto ta ścieżka na Mogilskim:

Ruiny fortu na Mogilskim:


(w tle Księżyc):

Mała abstrakcja:

Traimwai:

To już koniunkcja Księżyca z Wenus z dnia 2.01.2009:


A to wreszcie zdjęcia z dzisiaj:
łabądki w różnych miejscach:




To ja w nowych ślepiach i w zimowej scenerii (btw. kto znajdzie akcent z bikestats?):

To znowu ja, tyle, że na kładce i widać mega patent na ocieplenie SPD (oraz akcent z BS):

Nowoczesny parking rowerowy:

Odmrożenia 2-giego stopnia:


A to tafla przy Stopniu Wodnym "Kościuszko" (fajnie wyglądała):


trasa: dom => Secesja => Galeria Kazimierz => Wawel => Ando => tor kajakowy => kładka => droga rowerowa za wodociągami => kładka => tor kajakowy => Korona => dom




  • DST 31.55km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 21.03km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kładka nad Wisłą, przy torze

Sobota, 13 grudnia 2008 · dodano: 13.12.2008 | Komentarze 8

Kładka nad Wisłą, przy torze kajakowym wreszcie jest otwarta!! :D

ROBIN!! PRZEJECHAŁEM!!! Co w związku z tym? Co wygrałem? :D

Ale po kolei... Pojechałem sobie nową ścieżką rowerową, przy Księcia Józefa, za wodociągami, później spotkałem pewnego rowerzystę (wpisz się proszę w komentach) i razem pojechaliśmy na kładkę, która już była otwarta! :D Później powolny powrót pod wiatr do Krakowa i przez Ruczaj do domku...

Chmurki pod Jubilatem:

Jego wysokość Kelly's Magnus 2006-ty:

Ładnie dzisiaj było widać mur okalający opactwo:

Te wieże to podobno tunel pod Wisłą!!


Ech, bawiłem się podczas jazdy;p


ścieżka rowerowa za wodociągami przy Księcia Józefa:

Nowo otwarta kładka rowerowa przy torze kajakowym:



A Pan się zgłosi w komentach ;]

i Zachodzik:


i zdjęcie z nocy - pociąg w tle Księżyc:


P.S.: Jest to też moja pierwsza pętla ścieżkowa - Wawel => tor kajakowy => Wawel

trasa: dom => Rynek Główny => Salwator => bulwary przy Księcia Józefa => kładka => tor kajakowy => bulwary => Ruczaj => Grunwald => Korona => dom




  • DST 34.16km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 23.03km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

3500km przebite!! (a miało

Piątek, 12 grudnia 2008 · dodano: 12.12.2008 | Komentarze 3

3500km przebite!! (a miało być więcej :( )

No więc dzisiaj za namową Robin'a pojechaliśmy do Piekar po parę zdjęć...

Oto one ;p



Bardzo fajną ścieżkę rowerową zrobili za wodociągami od strony Wisły, a od Robina, dowiedziałem się odnośnie paru rzeczy, paru ciekawych rzeczy ;p Opiszę je dokładniej, jak zrobię tym rzeczom zdjęcia ;)

Robin - wybacz tempo ;)

trasa: dom => Korona => Wawel => Salwator => most Zwierzyniecki => Piekary => Salwator => Galeria Kazimierz => dom

P.S.: Dodam, że dzisiejsza pełnia jest najjaśniejszą pełnią Kiężyca 2008 !! A to dlatego, że Księżyc znajduje się w perygeum - czyli jest najbliżej Ziemi w roku... Oddziałuje to także na morza i oceany, ale nieznacznie, dzisiejszy nocny przypływ będzie wyższy o ok. 15cm w stosunku do normalnych...


I jeszcze zdjęcie z dzisiaj z Rynku, oczywiście ruszone, ale fajne ;]




  • DST 14.11km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:37
  • VAVG 22.88km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do M1 po tusz do drukarki...

Środa, 10 grudnia 2008 · dodano: 10.12.2008 | Komentarze 4

Do M1 po tusz do drukarki... Fajnie się jechało, tylko, że korki były... Ubrałem maskę, ale było w niej zbyt ciepło - ona na dopiero jak będzie naprawdę zimno ;p
Swoją drogą, zna ktoś jakiś patent, co by nogi w spd nie marzły? Bo mnie w 2 parach ciepłych skarpet zimno ;p
Zapomniałem dodać, czy polecicie jakieś fajne przezroczyste okularki? Bo dzisiaj z zimna mrużyłem oczy i dostałem gałęzią w nie ;/


Niech powieje latem!
Czarny Staw Gąsienicowy


trasa: dom => Nowohucka => M1 => bulwary => dom

BTW - nie wywali mnie z rowerem z M1 ;D Chociaż jak wychodziłem jakiś ochroniarz nie był zbytnio zadowolony na mój widok, w dodatku podążał w moją stronę, ale jak zobaczył, że się ubieram, to chyba postanowił dać mi spokój... Nie rozumiem, przecież nie jeździłem tam, więc czemu miałbym nie wchodzić z rowerem? ech ;/




  • DST 36.68km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 24.18km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Musiałem wyjść...
Trzeba

Niedziela, 30 listopada 2008 · dodano: 30.11.2008 | Komentarze 5

Musiałem wyjść...
Trzeba było pokręcić... Poza tym, wycieczka Robina mnie zainspirowała...
Tak więc, ok 15 45 już jechałem, robiło się ciemno, na zachód nie zdążyłem... No ale do Tyńca trza zgodnie z planem dojechać... Tak, więc... Jedziemy ;p
Ścieżkę rowerową do Tyńca robią... Prawie pełną parą... Fajny będzie miał przebieg ten nowy odcinek... Dzisiaj montowali także barierki na kładce rowerowej przy torze kajakowym ;) Do Tyńca dojechałem ze strachem, że mi zamkną klasztor, ale wszystko jeszcze było otwarte... Tak więc fotki:




koleś się świetnie prezentował - szata targana wiatrem, a on w tym kapturze ;D




A i taka sprawa - zauważyłem, że wstawili do Wisły przy klasztorze jakieś pylony - czy oni chcą tam też zrobić kładkę? Byłoby super!

No i dokręciłem do tych marnych 200km w listopadzie... :-)

trasa: dom => Korona => Wawel => Jubilat => Salwator => bulwar => tor kajakowy => Tyniec => klasztor => przystań => Kolna => tor kajakowy => bulwar => Korona => dom




  • DST 30.52km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 21.05km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj do szkoły rowerkiem,

Piątek, 28 listopada 2008 · dodano: 28.11.2008 | Komentarze 4

Dzisiaj do szkoły rowerkiem, pierwszy raz w tym roku... Później pojechałem sobie do MikeSportu, żeby mi bluzę naprawili i... naprawili ;] Do domku i tam chwila przerwy... Później miałem jechać do Tyńca, ale nie do końca mi się chciało, więc pojechałem w miejsce gdzie chciałem już dawno zrobić zdjęcie:
fajnie to wygląda... most Kotlarski i dzikie szuwary ;] :


Kaczuchy pod Wawlem:

Później kierowałem się w stronę Kopca Kościuszki. W okolicach Klasztoru Norbertanek na Salwatorze zrobiłem kilka fotek, później dopiero fotki z Sikornika... Na zdjęciach zachód oraz Babia Góra (cudowna była widoczność, ale na Tatry za ciemno już było):





Nowy pomnik Legionistów i Marszałka w KRK:

Na moście Powstańców Śląskich dopiero zrobiłem kilka fotek... Ciekawostka astronomiczna... Te dwa jasne punkty w jednej linii to u góry Jowisz i niżej Wenus ;]


trasa: dom => Korona => VI LO => most Kotlarski => Zabłocie => dom => most Kotlarski => Wawel => Salwator => Kopiec Kościuszki => Sikornik => Kopiec Kościuszki => Salwator => Błonia => UJ => Colegium Maius => Rynek Główny => most Powstańców Śląskich => dom




  • DST 5.36km
  • Czas 00:15
  • VAVG 21.44km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Michała i do domku...

Środa, 26 listopada 2008 · dodano: 26.11.2008 | Komentarze 0

Do Michała i do domku... W drodze powrotnej trochę błądziłem ;p

trasa: dom => dom Micha => dom


Kategoria .: do 50km :.