Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

.: do 50km :.

Dystans całkowity:8282.60 km (w terenie 1603.48 km; 19.36%)
Czas w ruchu:398:35
Średnia prędkość:20.68 km/h
Maksymalna prędkość:67.80 km/h
Suma podjazdów:1925 m
Suma kalorii:5913 kcal
Liczba aktywności:388
Średnio na aktywność:21.35 km i 1h 02m
Więcej statystyk
  • DST 10.50km
  • Czas 00:39
  • VAVG 16.15km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

W deszczu i zimnie...

Piątek, 21 listopada 2008 · dodano: 21.11.2008 | Komentarze 3

W deszczu i zimnie... Mokro... Ale fajnie mi się jeździło ;)

Michu był u mnie, wnosiliśmy robotę - mam w pokoju ok 260 butelek szampana :D (rodzice powiedzieli, żebym nie zapraszał na weekend kumpli :P)... Później pojechałem do kolegi po płytki i do Micha obejrzeć film "The man from Earth" - polecam!!! Bardzo dobry film, jeden z lepszych jakie oglądałem kiedykolwiek!

Wrzucę parę fotek z wyjazdu w Beskid Żywiecki, niestety pieszo, ale też było super!

Dzewko:

Wóz pośród wiatrołomu:

Przepiękny zachód Słońca, które chowało się za górami, na które nachodziły chmury... Cudowny widok (ale tych stu-kilku zdjęć nie będę tutaj wrzucał ;p):


Widok na przeciwną stronę - już wtedy byliśmy ogarniani przez chmury:

Schronisko na Hali Lipowej, w którym spaliśmy:

Następnego dnia, cudowny, magiczny las we mgle:




To już jak wracaliśmy:

I kilka moich abstrakcji:





trasa: dom => dom Micha => dom Deszcza => dom Micha => dom <-- ciekawa ta trasa, nie?




  • DST 5.11km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:14
  • VAVG 21.90km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zostałem wujkiem!!! :D
(co

Piątek, 7 listopada 2008 · dodano: 07.11.2008 | Komentarze 4

Zostałem wujkiem!!! :D
(co prawda, nie w linii prostej, ale jednak ;D)

Tak poza tym to do taty do pracy i z powrotem, dzisiaj tylko tyle...
Później byłem jeszcze z SeKTą na kręglach:

a ktoś, coś tam mówił, żeby nie wchodzić za czarną cienką linię - wszedłem ;D

A i jeszcze kotek mojego Kotka :) :


trasa: dom => praca => dom




  • DST 10.50km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:29
  • VAVG 21.72km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tylko do księgarni...

trasa:

Poniedziałek, 27 października 2008 · dodano: 28.10.2008 | Komentarze 0

Tylko do księgarni...

trasa: dom => Korona => Wawel => księgarnia PWN-u => Wawel => Korona => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 42.27km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 26.70km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krwiodawstwo!!

Rano tramwajem

Wtorek, 21 października 2008 · dodano: 21.10.2008 | Komentarze 8

Krwiodawstwo!!

Rano tramwajem (sic!) oddać krew na ulicę RZEŹNICZĄ ;D dostałem 8 czekolad, soczek, herbatkę i szyneczkę w puszce, a także - nowość! Była specjalna akcja i dostałem darmowy bilet na targi książki w Krakowie oraz talon na dwie publikację wydawnictwa PWN... Bardzo fajna inicjatywa! :)
Później jeździło mi się przez to trochę kiepsko, no ale pojechałem do Micha, później do Bikershop'u po hak do przerzutki i te @#%$^&%^$*!@ dały mi inny i zapewniały, że będzie pasować!! SKANDAL!! OMIJAJCIE TEN SKLEP Z DALEKA!!!
Później musiałem jechać na trening strzelecki i kupiłem dla kolegi (już w Secesji) lampkę. Postrzelałem i postanowiłem w 13 minut (bo tyle miałem czasu do zamknięcia sklepu) pojechać do tych kretynów z bożej łaski, sprzedawców i wymieniłem ten głupi hak... Zawiozłem go Michowi i tyle było dzisiaj jeżdżenia...

tak wyglądają jedne z drzwi w budynku Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie przy ul. Rzeźniczej ;D :

O! - a to moje! :D

Znamy także już odpowiedź na pytanie nurtujące świat od dawien dawna!! - "Skąd biorą się śmietniki?":


trasa: dom => dom Micha => dom => Korona => Wawel => Jubilat => Bikershop => Jubilat => Mateczny => dom Micha => dom => dwa ronda => strzelnica => R. Mogilskie => Bikershop => Wawel => Korona => dom Micha => dom




  • DST 3.28km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:09
  • VAVG 21.87km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tylko do Michała...

dom

Poniedziałek, 20 października 2008 · dodano: 20.10.2008 | Komentarze 0

Tylko do Michała...

dom => dom Micha => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 28.50km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 20.36km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Wolski...
Jesień...

Niedziela, 19 października 2008 · dodano: 19.10.2008 | Komentarze 1

Las Wolski...
Jesień...
Miało być dalej, ale nie było... Więc tylko trochę zdjęć...

miałem wypadek i zatrzymałem się na drzewie ;p

na kopcu już święto niepodległości - i tak ma być!

trochę późno na wylot do ciepłych krajów:

znajdź rower na tym zdjęciu:

a(r/u)tyzm - niepotrzebne skreślić:

schody do rez. Panieńskie Skałki:



trasa: dom => Korona => Salwator => Kopiec Kościuszki => Kozie Nogi => Zoo => Kopiec Piłsudskiego => Zoo => Rudawa => Błonia => Wawel => Korona => dom




  • DST 42.69km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 21.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienny AZS XC Bike Cup 2008

Sobota, 18 października 2008 · dodano: 18.10.2008 | Komentarze 2

Jesienny AZS XC Bike Cup 2008

No więc, rano nie bardzo mogłem się zebrać z łóżka, ale jakoś mi się udało... Pojechałem sobie w moich ocieplanych gaciach i nowej kurtce z windblock'iem, który jest odpowiednikiem popularnego windstopper'a, który sprawdza się doskonale!! Było ciepło, w ogóle nie czuć wiatru, warta swojej ceny!!
Bluza z membrany:

Trochę błądziłem z dojazdem, ale jakoś z pomocą miłej bikerki trafiłem...
Trasa była cholernie ciężka, nie spodziewałem się takowej w krakowskich warunkach... Tak czy owak wystartowałem... Już na pierwszym podjeździe zaczęły się problemy; mianowicie łańcuch tańczył we wszystkie strony, po pierwszym podjeździe skurcze, które zostały mi do końca wyścigu... Kiepawo, miałem dość po pierwszym okrążeniu... Przyznaję się otwarcie - pojechałem czysto rekreacyjnie i wycofałem się po tym pierwszym okrążeniu przez to, że byłem za słaby i przez problemy ze sprzętem... No nic, pierwszy start nieudany - kiedyś takowy być musiał ;-)
Jednak nie jestem znowu taki zły, po prostu trochę szkoda, ale wiedziałem, że jestem nie przygotowany, więc można było się zabawić...
Czekam na zdjęcia, jak będą to wrzucę oczywiście...

Później pojechałem sobie na szosę do Tyńca, bo dawno tam nie byłem, po drodze drugi wyścig - na torze kajakowym ludzie robili sobie zorganizowany wyścig na ostrokołowcach...
Zrobiłem ogólnie dużo zdjęć, trzeba je wrzucić - więc:
gotowy do startu:

i ruszyli:

w tle, hen daleko majaczą wieże klasztoru w Tyńcu:

ładnie się prezentuję w nowej membranie?:

kto powiedział, że woda w Wiśle nie może być jednak czysta?:

klasztor w Tyńcu z innej perspektywy:


meszek na skałkach koło klasztoru:


Babia:

nad Wisłą:


klasztor na Bielanach:


Wieczorem szukaliśmy kapci ;-)


trasa: dom => Korona => Pychowice => tor kajakowy => Tyniec => tor kajakowy => Korona => dom

P.S.: Jeśli dotrwaliście aż tutaj, to wpiszcie się w komentach ;)




  • DST 17.19km
  • Teren 4.00km
  • Czas 00:46
  • VAVG 22.42km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na strzelnicę, na trening...

Czwartek, 16 października 2008 · dodano: 16.10.2008 | Komentarze 0

Na strzelnicę, na trening... Złapał mnie deszcz w drodze powrotnej ;/ Ale za to lampki się bardzo ładnie sprawiły ;)

poświata na mojej Tiodze:


intruz:


trasa: dom => Rondo Grzegórzeckie => Rondo Mogilskie => Olszanica => Lotnicza => Olszanica => Rondo Mogilskie => Mogilska => Rowmix => Maverick => Dąbie => dom




  • DST 5.12km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:13
  • VAVG 23.63km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miałem dzisiaj pojeździć,

Wtorek, 14 października 2008 · dodano: 14.10.2008 | Komentarze 4

Miałem dzisiaj pojeździć, ale mi nie wyszło... Szukam bluzy rowerowej i kupiłem sobie lampkę na tył, coby mi nikt w dupkę nie wjechał na drodze ; p

Ja mam tę czerwoną ;]




  • DST 47.92km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 24.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ogólnie to kiepsko się dzień

Sobota, 11 października 2008 · dodano: 11.10.2008 | Komentarze 5

Ogólnie to kiepsko się dzień zaczął... Najpierw zaspałem na wycieczkę z Bikeholikami, później utknąłem w centrach handlowych z dziadkami, pokłóciłem się z kim tylko można było... W końcu przed 16 wyszedłem z Michem na rower... Pojechaliśmy na krótką rozgrzewkę w terenie, w okolicach Kopca Krakusa... Później raczej standardowo do toru kajakowego... Przez A4 do Kryspinowa, gdzie trochę kluczyliśmy;
[widok na klasztor w Tyńcu z Piekar]:

Następnie do Balic, jednak zachód nam uciekł;
[zdjęcie z trasy Kryspinów => Balice]:

[były też grzybki w tym miejscu :)]:

ani żaden samolot nie lądował :( za to dwa startowały, ale nie na nas, tylko nam tyłki pokazały:

[i poleciał]:

Po zmroku było cholernie zimno w krótkich spodenkach i koszulce, w dodatku mgła zeszła... Dało nam to niezłego kopa, bo średnia ładnie nam podskoczyła, w porównaniu do początku (teren ok. 15km/h)...

trasa: dom => Bonarka => Wawel => tor kajakowy => A4 => KOREA :D (wg. Automapy :P) => Piekary => Liszki => Kryspinów => Balice => Szczyglice => Rząska => Rynek Główny => dom

P.S.: Pozdrowienia dla shem'a, którego to uwidziałem :)