Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

.: Zdjęcia :.

Dystans całkowity:7261.09 km (w terenie 1555.20 km; 21.42%)
Czas w ruchu:337:04
Średnia prędkość:21.48 km/h
Maksymalna prędkość:68.10 km/h
Suma podjazdów:768 m
Suma kalorii:2177 kcal
Liczba aktywności:188
Średnio na aktywność:38.62 km i 1h 49m
Więcej statystyk
  • DST 24.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 27.69km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ognisko SKT - czyli kółka turystycznego

Czwartek, 24 kwietnia 2008 · dodano: 25.04.2008 | Komentarze 0

Ognisko SKT - czyli kółka turystycznego na Skałkach Twardowskiego... Fajnie było, dużo zdjęć, więc może tylko parę najciekawszych...
BTW, spotkałem Justynę (ale nie złapałem ostrości, bo jednocześnie gadałem z Dziewczyną przez telefon - pewnie Bozia pokarała brakiem ostrości za zdradę :P):

Plus wyjazd na chwilkę do Dziewczęcia...

trasa: dom => Grunwald => Skałki Twardowskiego => Grunwald => Korona => Prokocim Nowy => dom

Obiecane zdjęcia:
ognisko:

Kto zgadnie kto to jest? :D




  • DST 75.60km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:18
  • VAVG 22.91km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka pod impulsem i wzorowana

Środa, 9 kwietnia 2008 · dodano: 09.04.2008 | Komentarze 5

Wycieczka pod impulsem i wzorowana na Vanhelsingowskiej... Przed 17 pojechaliśmy w stronę Zabierzowa, żeby przez lasy jechać już do Rudna na zamek. Po drodze widzieliśmy dużo łań, bardzo ładnie skakały sobie między drzewkami... Na zamek dotarliśmy już po zachodzie Słońca, ale jest trochę ładnych fotek (większość ma Michu, czekam na nie, jak dostanę to jeszcze wrzucę)... Powrót był późno, bo z Krzeszowic wyjechaliśmy jakoś około 20 20, ale za to do Krakowa fajnie się jechało i podniosło się dosyć dużo średnią... Ja byłem w domu o 21 40, a Michu jeszcze pojechał na tor kajakowy, w pogoni za setką, którą przekroczył akurat pod moim domem, ok 23...
Pewna sprawa nie dawała mi spokoju podczas jazdy, przez nią jestem wymęczony psychicznie, w nocy się co chwilę budziłem... Heh... Trza z tym żyć...

Taki tam ja:


Zamek Tęczyn w Rudnie





Trasa: dom => Starowiślna => Rynek Główny => Balicka => Rząska => Szczyglice => Balice => Grzybów => Lasy Zabierzowskie => Kleszczów => Brzoskwinia => Kamyk => Rudno => Tęczyn => Krzeszowice => Nawojowa Góra => Młynka => Nielepice => Kochanów => Zabierzów => Rząska => Balicka => Rynek Główny => Starowiślna => dom




  • DST 37.50km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 26.47km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Tyńca po zlocie rodzinnym

Sobota, 5 kwietnia 2008 · dodano: 06.04.2008 | Komentarze 5

Do Tyńca po zlocie rodzinnym z Michałami KLIK 1 i KLIK 2. Oni się trochę popisywali i pływali na czymś co przypominało hm.. no właśnie... CO TO JEST? :P

Później jak okazało się, że przepłynięcie na drugą stronę jest niezbyt możliwe, zaczęli desperacko wracać do brzegu co łatwe nie było... Przepłynęli dobre 50-100 metrów i jakieś parę metrów od brzegu... Dupki :P
Później jeden z Michałów miał problemy z powietrzem w tylnym kole co nas dodatkowo opóźniło... W końcu łącznie od wyjścia z domu do powrotu upłynęło bagatela jakieś 4 godziny! Nigdy tyle mi wyjazd do Tyńca nie zajął ;p
Trochę zdjęć:
Ja na (jak to ujął Michu) "oldschool'owej" kolarce Cucumbera:

Świetne zdjęcie zrobione przez Micha mojej maszynce (już jest na tapecie :P):

A to pasja moja (pierwszy i drugi plan), a także mojej Kochanej :) (trzeci plan):

Jak rzekł Michu to jest "ekypa":


trasa: dom => dom Michała W. => Wawel => bulwary wiślane => tor kajakowy => Tyniec => tor kajakowy => bulwary wiślane => Korona => dom




  • DST 54.36km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 23.63km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kiedy na bulwarach ludzi tłum,

Niedziela, 30 marca 2008 · dodano: 30.03.2008 | Komentarze 7

Kiedy na bulwarach ludzi tłum,
że nie słychać szumu Twych gum,
na ulicę zjedź
i na Balice jedź!


by: vol7 ;P

Tak, więc jak powiedziałem, byłem na Balicach. Czemu tam? Hmm... Na bulwarach przepchać się nie można było przez ludzi, nie wspomnę o Błoniach, gdzie na domiar złego odbywał się jakiś meeting czy coś, bo wielu ludzi truchtało z numerkami... Konkluzja? Ciepło + niedziela = dużo luda... Skoro wjechałem już na Królowej Jadwigi, to też nią już jechałem, obierając na cel Balice, do czego zainspirowała mnie MidMad swoimi zdjęciami samolotów. Niestety ja jeszcze nie znam tych "tajnych" miejsc, co ona, dlatego zdjęcia samolotów, raczej mizerne:


Wcześniej przejeżdżałem, też koło stacji końcowej linii Kraków Główny - Port Lotniczy w Balicach:

Później zwróciłem swą kierownicę w stronę Kryspinowa, z którego niestety nie znam (ani nikt z zapytanych przeze mnie osób!) drogi do Skawiny, także udałem się do Liszek i Piekar skąd widziałem po drodze ładnie prezentujący się klasztor Benedyktynów w Tyńcu:

oraz z Piekar, skąd wyglądał wręcz malowniczo:

Po przedostaniu się przez most nad Wisłą autostrady A4 na prawy brzeg Wisły, udałem się do rzeczonego opactwa:

Także Tyniec ofotografowany z każdej strony dzisiaj :)
W drodze powrotnej wiatr wywinął mi figla, bo zaczął wiać z przeciwnego kierunku, tj. od Krakowa, co nie jest miłe na bulwarach... Tak więc mozolnie wracałem do domku po dłuższej wycieczce...
Na rzeczonym bulwarze pewien pozytywny akcent:

;-)


Trasa: dom => Wawel => Błonia => ul. Królowej Jadwigi => ul. Olszanicka => port lotniczy => Cholerzyn => Budzyń => Liszki => Piekary => Tyniec => tor kajakowy => bulwary wiślane => ul. Tyniecka => ul. B. Zielińskiego => ul. Monte Cassino => Korona => ul. Wielicka => dom

wykres - jak widać, płaska wycieczka:

oraz mapka dzisiejszego wyjazdu:




  • DST 36.76km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 26.26km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyjazd do Tyńca po szkole

Czwartek, 27 marca 2008 · dodano: 27.03.2008 | Komentarze 1

Wyjazd do Tyńca po szkole z Michem. Dawno tak szybko nie jeździłem, uczeń przerósł mistrza :P Michu tak zapiernicza, że ciężko mi czasem za nim nadążyć, ale jeszcze caaaały sezon przede mną ;p

Zdjęcia:
Vol i pociąg :P


Nie tylko my dzisiaj trenowaliśmy:


Kolejny wspaniały pomysł Micha na parking dla rowerów w Tyńcu ;]


trasa: dom => poczta => dom => Wawel => bulwary wiślane => tor kajakowy => Tyniec => tor kajakowy => bulwary wiślane => Korona => dom




  • DST 39.83km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 23.43km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótki wyjazd... Jazda pod

Sobota, 22 marca 2008 · dodano: 22.03.2008 | Komentarze 7

Krótki wyjazd... Jazda pod wiatr aż do podjazdu pod Zoo, później parę szybkich zjazdów, później, znowuż pod wiatr do Tyńca, stamtąd prosto już do domku z wiaterkiem w plecki i dzięki temu mamy średnią wyższą, niż jakbym wrócił prosto z lasku...

Trasa: dom => Wawel => Błonia => Zoo => Klasztor na Bielanach => Tyniec => tor kajakowy => bulwary wiślane => Korona => dom

Trochę zdjęć:
Jeden z pośrednich szczytów na trasie podjazdu pod Zoo "Baba Jaga" (;D) :

Nowa kapliczka w Lasku Wolskim:

Naprawdę piękny widok, niestety aparat w komórce nie był w stanie tego oddać :( :

Klasztor w Tyńcu:

Łódka Michała, którą to de facto on przywiązał ;p :

Ultra-Super-Hiper-Mega-Wypasiony-Nowoczesny-Stojak-Na-Rower:

wykresik:




  • DST 12.61km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:35
  • VAVG 21.62km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka w stylu - "idę,

Piątek, 21 marca 2008 · dodano: 21.03.2008 | Komentarze 1

Wycieczka w stylu - "idę, bo nie wytrzymam" - szlag, 11 dni bez roweru! Durna szkoła, ja się uczę, nie jeżdżę, a efekty i tak marne ;/ W każdym razie, na niedługo, bo pogoda coś nie-teges, niezbyt zachęcała:

Przy takim wietrze niezbyt się dało jechać, tak więc, udałem się na tereny dawnego obozu pracy "Płaszów" i rezerwatu "Bonarka":

Troszkę pojeździłem po terenie, zrobiłem parę fotek:


Nawet sobie zrobiłem zdjęcie ;]

Tylko kurde, oba bloki mi się dzisiaj odkręciły ;/ Przez to musiałem wrócić do domu na chwilkę... Bo było miejscami niebezpiecznie, bo nie mogłem się wypiąć... Ech... Pech ;/

Trasa: dom => Bonarka => dom => bulwary wiślane => Korona => dom




  • DST 62.40km
  • Teren 0.10km
  • Czas 02:31
  • VAVG 24.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chciałem jechać tylko do Tyńca...

Niedziela, 9 marca 2008 · dodano: 09.03.2008 | Komentarze 3

Chciałem jechać tylko do Tyńca... Więc umówiłem się z Michem i Marcinem, a to był błąd! Pojechaliśmy do Tyńca, Skawiny i Radziejowic... Później byłem tak padnięty, że hej! A michu sobie nogi porozwalał, ale więcej u niego ;]

trasa: dom => bulwary wiślane => Wawel => bulwary wiślane => ul. Tyniecka => tor kajakowy => ul. Kolna => Tyniec => Skawina => Radziejowice => Wola Radziejowska => Radziejowice => Skawina => Tyniec => ul. Tyniecka => bulwary wiślane => Korona - tutaj skończyliśmy wycieczkę i do domu wróciliśmy tramwajem, Micha bolały rany na nogach, a mnie ogólnie wszystko bolało ;] => dom

Vol wyjechał z Krakowa:

Michu poczuł wiosnę:




  • DST 30.49km
  • Czas 01:10
  • VAVG 26.13km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak się jest sfrustrowanym,

Piątek, 7 marca 2008 · dodano: 07.03.2008 | Komentarze 0

Jak się jest sfrustrowanym, to się lepiej jeździ :)

Wyjazd na tor kajakowy - tzw. "Przed-Tyniec"... Na miejscu byłem już po 37 minutach (tylko 7 minut gorzej niż najlepszy wynik), co dało mi średnią 26,2km/h - taka też mi się utrzymywała przez większość czasu jazdy (tylko spadła mi pod koniec przy korkach na Wielickiej ;/ )

W drodze:


Zachód Słońca nad torem kajakowym:




  • DST 49.49km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 22.67km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

SPD-M540 - oto prezent jaki dostałem

Wtorek, 26 lutego 2008 · dodano: 26.02.2008 | Komentarze 7

SPD-M540 - oto prezent jaki dostałem od przyjaciół w styczniu na 18 urodziny :) Dzisiaj je założyłem, nie wiem czy to był dobry pomysł ;] Przekonałem się, że można się przewrócić na rowerze przy 0km/h, co nie jest miłym doświadczeniem ;-) Zakupiłem także nowy łańcuch - Shimano XT 2008 ULTERGRA i rozpoczynam system zmianowy (jazda na dwóch łańcuchach - zmiana planowana co ok. 800km)... Teraz jeszcze tylko może zmienię kasetę, bo coś się biedna zdarła, ale na razie poczekam jakoś do maja, żeby sprawdzić...
Po założeniu ów części zostało mi wycentrować tylne koło i będzie ok...
Miałem jechać do Tyńca, ale bałem się szaleć w SPD pierwszego dnia, to pojechałem prosto na Kopiec Krakusa, gdzie sobie sprawdzałem możliwości nowych pedałków...
Odwiedziłem też tatę w pracy i wróciłem do domu, może wyjdę jeszcze wieczorkiem...

Wrażenia? Dziwne uczucie być przykutym do roweru, mam nadzieję, że się przyzwyczaję i trochę jeszcze strach wjeżdżać między samochody...

Taki fajny domek widziałem po drodze, ale już go nie lubię, bo to właśnie pod nim wyrżnąłem dzisiaj 2 raz:



trasa: dom => Secesja => Kopiec Krakusa => Park im. Bednarskiego => IV LO => Korona => Wisła => Bulwary => Zabłocie => Wielicka => poczta => dom


Michu mnie jeszcze wyciągnął raz na rower... Pojechaliśmy do Tyńca, już mi się fajnie jeździ w SPD, tylko kurde wracaliśmy jak już było trochę ciemno, a i się troszkę zmęczyłem... Michał rozwalił sobie szprychę w tylnym kole ;p

Kościół na skałce:


trasa: dom => Wielicka => Lwowska => Bulwary wiślane => Wawel => Most Dębnicki => Tyniecka => tor kajakowy => Tyniec => tor kajakowy => Tyniecka => Bulwary wiślane => Korona => Limanowskiego => Wielicka => dom