Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi vol7 z miasteczka Kraków. Mam przejechane 12975.10 kilometrów w tym 2449.78 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1925 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy vol7.bikestats.pl
  • DST 18.36km
  • Teren 9.50km
  • Czas 01:01
  • VAVG 18.06km/h
  • VMAX 36.60km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ech... Studia... Koniec naście...

Sobota, 16 stycznia 2010 · dodano: 20.01.2010 | Komentarze 3

Cóż... Wyjazd był już dawno, bo w sobotę zeszłą (piszę 20.01.), ale jak widać studia dają mi się we znaki i nie dość, że nie mam czasu na jazdę, to nie mam nawet czasu, żeby dodać wpis na bs ;/

Ok... Jeżdżę od kilku dni jako dwudziestolatek, więc już nawet nie mam naście... Zobaczymy czy jako już nie nastolatek uda mi się zrealizować kilka planów...

Wracając do bs:
Na początek roku, krótki wyjazd z Filipem, tak na Błonia i z powrotem... Fajnie się jechało, ale pod koniec trochę zimno w stopy było... Jednak jazda na śniegu jest super! Trzeba uderzyć na lasek!
Opony spisały się świetnie, mimo drobnych ślizgów, wszystko udało się złapać... Poza glebą ;p

W każdym razie... Zawieszam tegoroczne plany - studia mnie niszczą, a nie chcę niszczyć czegoś więcej... Więc na razie jazda okazyjna, może lepiej będzie po sesji, jak będę miał nowy plan zajęć...

Kilka fotek z wyjazdu:

Zimowy Dwudziestek ;) © vol7

Mój zimowy Magnusik © vol7

Samo stoi! ;] © vol7

Zimowa rodzinka na bulwarach © vol7


I trasa: dom => Galeria Kazimierz => bulwary => Wawel => błonia => Rynek Główny => Rondo Mogilskie => Rondo Grzegórzeckie => Galeria Kazimierz => dom




Plany na 2010

Piątek, 1 stycznia 2010 · dodano: 01.01.2010 | Komentarze 0

Plany na rok 2010 mają się tak:

- Przede wszystkim chcę przebić wreszcie 4 tysiące kilometrów w roku.
- Miesięcznie chcę sobie ustalić limit ok. 500km. W miesiącach jałowych będzie to ok. 300km (listopad - luty). To założenie ma też drugie oblicze - godzinowe... Żeby być na rowerze przynajmniej 20 godzin miesięcznie (odpowiednio w jałowych miesiącach powyżej 10 godzin)....
- W wakacje (lipiec - wrzesień) przejechać ponad 2000km (jeśli nie będzie kampanii wrześniowej)
- Zrobić życiówkę...
- Jeździć więcej w nowe miejsca, szczególnie góry...
- Coś to się jeszcze tutaj dopisze ;)


Kategoria .: Statystyka :.


AVATAR

Piątek, 1 stycznia 2010 · dodano: 01.01.2010 | Komentarze 3

Film "Avatar" J. Cameron'a... Słyszeliście na pewno... Oto moja recenzja/odczucia po obejrzeniu tego filmu...



Jestem zachwycony filmem... To co pokazał Cameron było niesamowite, dwa razy obejrzałem i dalej mi mało... Fabuła? Ludzie, jak inaczej opowiedzieć taką baśń? Taka miała być, dlatego jest piękna! Jest taka jaką być powinna, prawdziwa i wiadomo, że tak będzie szczęśliwie. Czekam tylko na wersję blueray i będę sobie oglądał co wieczór. Jestem wściekły na siebie, że nie potrafię oddać w rysunkach tego co Cameron na ekranie, moja wyobraźnia nigdy nie była tak mocno pobudzona jak po seansie tego filmu, oglądałem go z zapartych tchem (dodam, że pierwszy mój seans był w 2d)... Może nie jestem koneserem, jednakże sam film, baśń była warta obejrzenia wiele razy... Dalej jest... Nie mogę się już doczekać, by odkryć Pandorę w większym stopniu, poznać kulturę Na'vi głębiej, zobaczyć więcej wspaniałych stworzeń i jak mogą one ze sobą współdziałać...
Ścieżka dźwiękowa także jest znakomita, gdy słucham jej teraz (już kilkunastokrotnie przesłuchana) mam przed oczami sceny z filmu, tak jakbym tam był i widział te krajobrazy własnymi oczami. Piosenka tytułowa, także jest cudownie wykonana. Zapada w pamięć jak motyw z Tytanic'a (więc widać, że Cameron i do muzyki ma głowę). Sposób jej wykonania dokładnie odzwierciedla film, swoim tonem oddaje świat Pandory, jego równowagę i wszechobecną współintegralność całego księżyca (bo jest to de facto księżyc orbitujący wokół planety Polyphemus w systemie gwiazdy Alfa Centauri, czyli gwiazdy znajdującej się najbliżej Ziemi, poza Słońcem oczywiście)...
Film ewidentnie porusza wyobraźnię, serce i potrafi wpływać na człowieka. Głównie efektami specjalnymi i wizualnymi, jednak nie tylko o to w nim chodzi. Już nawet przesłanie polityczne (Irak i Afganistan i obecność w tych krajach Armii Stanów Zjednoczonych) nie jest aż tak wyraźna, jak przesłanie, że niszczymy obecnie Naszą Matkę Ziemię. Niestety Nasz świat nie żyje w tak idealnej równowadze, która panuje w świecie Neytiri, jednak jestem przekonany, że ludzie w swej naturze, zniszczyliby to co potrafiło życie na Pandorze - łączyć się z innymi. Nawet gdybyśmy mieli własne Tsahaylu, wykorzystalibyśmy je do własnych celów, niczym pasożyt, tak jak teraz wykorzystujemy naszą Ziemię.
Podsumowując. Film jest sugestywny, dający do myślenia. Nie jest on zrobiony po to by szokować wyrafinowaniem fabuły, tylko obrazami i pomysłowością twórcy, która zaskakuje na każdym kroku, mimo czasem powtórzonych pomysłów. Film zasługuje na każdą możliwą nagrodę, a twórca nawet na więcej, a jednocześnie żadnej nie powinien otrzymać, gdyż żadna z nich nie oddałaby wielkości jaką osiągnął ten film.


Kategoria .: Zdjęcia :.


ZMIANY!! Podsumowanie 2009

Czwartek, 31 grudnia 2009 · dodano: 01.01.2010 | Komentarze 0

1. Długo się zastanawiałem czy tak mogę... Ale od tego roku, ta strona się zmieni... W moją stronę... Nie będą tutaj tylko wyjazdy, tylko statystyki... Teraz będzie to coś więcej... Astronomia, rower, fotografia, film, muzyka, podróże, życie codzienne, sprawy które warto poruszyć... Trochę więcej życia tutaj się wniesie... Chcę promować tutaj siebie, moje zainteresowania...

2. Kolejną zmianą będą szczegółowe statystyki prowadzone co miesiąc i umieszczane na stronie.

3. Więcej zdjęć się pojawi u mnie na blogu. Nie tylko te z wycieczek...

4. W najbliższym czasie zmienię wygląd blog'a, ten graficzny... Tylko muszę opracować grafikę, oraz przerobić znowu CSS'a.

5. Zmieniam kategorie, pojawią się poszczególne kategorie wyjazdów, "pustych" wpisów (czyli bez rowerowych) oraz kilka innych.

6. Jeśli coś jeszcze wymyślę, to się pochwalę ;)


7. Dodatkowo dam tutaj podsumowanie poprzedniego roku:

Rok 2009 przedstawiał się w ten sposób:
- Kilometrów przejechanych ogółem: 3718.85 km
- Kilometrów przejechanych w terenie: 443.98 km
- Czas jaki spędziłem w siodełku: 167 godzin i 42 minuty
- Prędkość średnia roczna wyniosła: 22.17 km/h
- Liczba wyjazdów rowerowych: 146
- Średnio jeden wyjazd trwał: 1 godzinę i 9 minut
- Średnio podczas jednego wyjazdu przejechałem: 25.47 km
- Najdłuższy jednorazowy wyjazd: Kryzys na E7 90.12 km
- Najdłuższy dystans dzienny: 106,37 km (28.07.2009)


Kategoria .: Statystyka :.


  • DST 1.50km
  • Teren 1.50km
  • Czas 00:06
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Temperatura -18.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

-18ºC !!

Niedziela, 20 grudnia 2009 · dodano: 20.12.2009 | Komentarze 5

Niesamowita nocna przejażdżka w trzaskającym mrozie!!!

Tak jest -18ºC !!! Co prawda, tylko od Michała do mnie (bo wczoraj mu pożyczyłem rower), ale jednak!
Super się jechało na śniegu! I do tego to trzeszczenie pod kołami... Do tego jechałem w płaszczu i glanach ! :D

kokpit:

kokpit przy -18 stopniach © vol7

i jeszcze dzisiejsza sesja ptaszków na śniegu:
wróbelek:
Wróbelek © vol7

a to chyba Kania jest, choć nie jestem pewien, skubana zaatakowała gołębia swojej wielkości, choć jej zwiał, to spłoszyła wszystkie ptaki z okolicy na jakieś 5 minut!
Ptak drapieżny © vol7


trasa: dom Michała => dom




  • DST 22.17km
  • Czas 00:57
  • VAVG 23.34km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na koniec Krakowa i... już dalej nie...

Niedziela, 13 grudnia 2009 · dodano: 13.12.2009 | Komentarze 1

Wreszcie ruszyłem dupsko, po 2 tygodniach bez roweru, ale teraz to ciężko z czasem, może w drugim semestrze będzie lepiej...
Ogólnie wyjazd pierwszy raz w śniegu... Zdjęć nie dam, bo mi się nie chce i nie mam czasu, bo mam we czwartek zaliczenie ze skał osadowych ;p
Jak zdam, to pójdę na rower i dodam zdjęcia przy następnym wpisie ;)

trasa: dom => Dworzec Główny => Nowy Kleparz => Krowodrza => Górka Narodowa => Krowodrza => Nowy Kleparz => Dworzec Główny => dom


Kategoria .: do 50km :.


  • DST 56.37km
  • Teren 21.00km
  • Czas 02:51
  • VAVG 19.78km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Parwszywej dwunastki terenowa masakra

Sobota, 28 listopada 2009 · dodano: 28.11.2009 | Komentarze 4

Z sekcją AZS, tym razem Polibudy, bo termin mi pasował... Do tego 3 godzinki, które odrobiły mi 6 godzin wf-u, więc szczęśliwie zaliczyłem chyba wf w tym semestrze, już ;]

Trasa była dużo bardziej wymagająca niż na sekcjach UJ, głównie dlatego, że studentów było najmniej ;p Tempo było nadawane przez Justynę i resztę towarzystwa na wymarzonych maszynach :)

Spokojnie jechaliśmy tylko na asfalcie, pod 40km/h, pod zoo natomiast ledwo wyciągnąłem, w ogóle jakiś słaby dzisiaj byłem, 3 razy reszta musiała na mnie czekać ;/
Jednak sama jazda była bardzo przyjemna! Vmax'a zaliczyłem w lesie, na zjeździe, 2 zjazdy mnie zaskoczyły i trzeba było sprowadzić, ale jeszcze je zwalczymy ;p
Bardzo fajnie się o tej porze roku jeździ w terenie... W sumie to teraz w terenie jeżdżę dużo więcej niż w kiedykolwiek indziej w roku...

Jeszcze czysty z Adasiem w tle © vol7

Stały symboliczny kompan © vol7

Rynek w słonku © vol7

Trochę brudny kolega, w Dolinie Grzybowskiej © vol7


trasa: dom => Rynek Główny => błonia => Cichy Kącik => nad Rudawą => Zoo => Kryspinów => Balice => Morawica => Chrosna => dol. Brzoskwinki => Brzoskwinia => dol. Grzybowska => Balice => Szczyglice => Rząska => Cichy Kącik => błonia => Wawel => dom




  • DST 80.35km
  • Teren 9.00km
  • Czas 03:35
  • VAVG 22.42km/h
  • VMAX 67.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Rudna i po torbę :)

Sobota, 21 listopada 2009 · dodano: 21.11.2009 | Komentarze 4

Kupiłem torbę od van'a i umówiliśmy się w Krzeszowicach, bym odebrał ją, a on kasiorkę :)
Padło na Krzeszowicę, gdyż i ponieważ są one mniej więcej w połowie drogi z Krakowa do Jaworzna i uwaga(!)... w drugą stronę też!! :D

Także o 10 wyjechałem z domu. Przez Kraków jechało mi się beznadziejnie, powoli i nudno, dopiero jak wyjechałem z Rząski jakoś zacząłem się toczyć... Chcę podziękować Szosowcowi z Hard-Bike Tęcza Tęczynek, za pociągnięcie mnie na trasie przez krótki kawałek, gdyby nie on, nie zdążyłbym na czas ;) Dzięki!
Swoją drogą, samemu: 24km/h, z nim: 35km/h, samemu później: 17km/h ;D

Droga do Krzeszowic, mimo wiatru zajęła mi nawet mało czas, bo 1:15, a Van już czekał... Co miało się stać, dokonało się i jestem biedniejszy o 4dychy ;p
Pojechaliśmy razem jeszcze pod Zamek Tęczyn w Rudnie (oczywiście był zamknięty, co mnie bardzo #@#%^^&*), gdzie kilka zdjęć i pogaduch o studiach, a później już do domu... Wybrałem drogę przez Puszczę Dulowską, jednak był to zły pomysł, zmęczyła mnie trochę i do domu się raczej wlekłem niż jechałem...

Trochę zdjątek:

Zamek Tęczyn w Rudnie © vol7

Przyzamkowe jeziorko © vol7

vol z zamkniem w tle © vol7

Puszcza Dulowska jesienią © vol7

Puszcza Dulowska jesienią © vol7

Puszcza Dulowska jesienią © vol7


trasa: dom => Rynek Główny => Bronowice => Rząska => Zabierzów => Kochanów => Nielepice => Młynka => Nawojowa Góra => Krzeszowice => Tenczynek => Rudno => Zamek Tęczyn => Puszcza Dulowska => Zalas => Frywałd => Budzów => Czułów => Mników => Cholerzyn => Budzyń => Kryspinów => Salwator => Wawel => Korona => dom

P.S.: Jeśli się nie mylę, dzisiaj padł rekord prędkości na Magnusku vmax=67,8km/h ;D




  • DST 43.27km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 21.28km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

LEONIDY!!!

Wtorek, 17 listopada 2009 · dodano: 17.11.2009 | Komentarze 2

UWAGA!!!
Dzisiejszej nocy maksimum osiągnie aktywność roju meteorów - LEONIDÓW !!!
Przewidywana aktywność, wynosi ok. 200 zjawisk na godzinę !!!
Radiant (miejsce z którego pozornie wydają się wylatywać meteory) znajduje się w gwiazdozbiorze LWA. Proponuję patrzeć na wschód w okolicach północy, a zwłaszcza 2 w nocy, kiedy przewidywane jest maksimum... Radiant łatwo zlokalizować, ponieważ znajduje się on na lewo i w dół od MARSA, który będzie najjaśniejszym w okolicy punktem na niebie, o czerwonawej barwie...

A tak wyglądał Perseid z tego roku, noc po maksimum, w Międzyzdrojach:

Meteor z roju Perseidów 2009 © vol7



Dzisiaj z AZS-em...
Najpierw na Rynek spotkać się z Ewą, coby odebrać płyty, a później już na sekcję... Pojechaliśmy pod Kopiec Kościuszki, pod Zoo i do toru kajakowego, w sumie taki mój mały standard, lubię tę trasę, a dzisiaj się fajnie jechało...
Choć prowadzenie przy 40km/h... ;p
Odebrałem też legitymację ISIC AZS UJ, oraz gratisowego, zielonego, gumowego, obleśnego, opaskowego, dwugigowego pendrive'a z logiem AZS-u oraz jeszcze gorszy szalik AZS-u ;D jak mi kiedyś odbije to zrobię sobie w nim zdjęcie ;D

trasa: dom => Rynek Główny => błonia => Rynek Główny => Bagatela => błonia => AZS => błonia => Kopiec Kościuszki => biała droga => Zoo => Srebrna Góra => kładka rowerowa => tor kajakowy => Most Zwierzyniecki => Salwator => błonia => AZS => błonia => Rynek Główny => dom

P.S.: na bulwarach do Tyńca widziałem dzisiaj sokolnika z sokołem - naprawdę majestatyczny ptak!




  • DST 36.86km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 24.30km/h
  • VMAX 36.60km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Ewki

Niedziela, 15 listopada 2009 · dodano: 15.11.2009 | Komentarze 0

W sumie to na razie nie mam ochoty opisywać wyjazdu...

trasa: dom => Prokocim => Rybitwy => Plac Centralny => Rondo Czyżyńskie => ul. Szybka => Rondo Czyżyńskie => AWF => Rondo Mogilskie => cm. Rakowicki => Kuźnicy Kołłątajowskiej => dom Ewy => Krowodrza Górka => Nowy Kleparz => Poczta Główna => dom

P.S.: Wyprzedziłem 50 o 12 minut ;p


Kategoria .: do 50km :.